Rafał Siemaszko w niedzielę wybiegł na boisko jako zawodnik Arki po raz setny. Nagrodzony przed meczem okolicznościową koszulką "Siema" uczcił swój jubileusz w fantastyczny sposób.

Siemaszko w swoim stylu od początku meczu mocno pracował dla drużyny, wysoko wychodząc do pressingu, naciskając rywali i szukając okazji do przejęcia piłki. W 13. minucie dostał piłkę z prawej strony boiska, wspaniale złożył się do przewrotki i zdobyłby cudowną bramkę, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Futbolówkę do bramki wbił jednak Michał Marcjanik.

Osiem minut później "Siema" sam wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał dobre dośrodkowanie Damiana Zbozienia i przymierzył precyzyjnie głową, pokonując Kelemena. Trzeci gol w tym sezonie ekstraklasy, trzeci po strzale głową mierzącego 170 cm napastnika.

To nie był koniec. W drugiej połowie Siemaszko dalej szarpał z przodu, co w efekcie dało Arce trzeciego gola. Piesio posłał dalekie podanie w kierunku napastnika, Siemaszko dobrze się zastawił i dał sfaulować Gutiemu. Do rzutu wolnego podszedł Marcin Warcholak i pokonał Kelemena. "Siema" do końca swojego występu mocno pracował dla zespołu. Opuścił boisko w 85. minucie przy owacji na stojąco. Zmienił go Ruben Jurado.

Rafał ma już na koncie 6 bramek w 16 meczach we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie. Rozegrał jednak zaledwie dwa pełne spotkania. Do bramki rywali trafia co 155 minut.