W poniedziałek o godzinie 20.30 odbędzie się spotkanie trójmiejskich rywali. Fakt że będzie to mecz w Pucharze Ekstraklasy nie ma znaczenia, zawodnicy mobilizują się do tego spotkania nie mniej niż do ligowych derbów. Obie drużyny w całej historii nie spotykały się ze sobą na poziomie Ekstraklasy. W Gdyni na stadionie przy Olimpijskiej 5-9 zagrają drużyny w najsilniejszych składach mimo tego iż Puchar Ekstraklasy w naszym kraju nie cieszy się jak dotąd zbyt dużym prestiżem. Spotkania obu drużyn zawsze cieszą się wielkim zainteresowaniem wśród fanów piłki nożnej w Trójmieście . Nie będą to klasyczne Derby jednak tak jak w przypadku spotkań derbowych liczyć się będzie fakt odniesienia zwycięstwa nad odwiecznym rywalem zza miedzy. Poniedziałkowe spotkanie będzie jednak wstępem do tego co zdarzy się 4-go października. Arka wydaje się być faworytem tego spotkania, po rozegraniu 4-ech kolejek jest rewelacją jesieni i zajmuje miejsce wicelidera tuż za Wisłą Kraków przegrywając z nią tylko różnicą jednej bramki. Lechia która bez problemu awansowała do ligowej elity nie może pochwalić się takimi osiągnięciami i w meczu na Olimpijskiej na pewno będzie chciała zmyć plamę z wyjazdowego spotkania w Bytomiu gdzie poniosła przykrą porażkę 4-1. W drużynie Arki najprawdopodobniej nie wystąpi Michał Płotka z powodu choroby natomiast trener Zieliński prawdopodobnie da odpocząć Andrzejowi Rybskiemu i Pawłowi Buzale którzy narzekają na drobne urazy. - Do meczu z Lechią podchodzę na chłodno, bez dodatkowych emocji. Jestem przyzwyczajony do meczów, które wywołują duże emocje wśród fanów, prowadziłem przecież Lecha Poznań przeciwko Legii Warszawa. Kibice mają swoją rywalizację, my skupiamy się tylko na grze - mówi trener Arki Czesław Michniewicz - Uważam, że Puchar Ekstraklasy to dobry pomysł, bo pomaga utrzymać cykl meczowy. Na pewno nie wypadniemy więc z rytmu. Czy poniedziałkowy mecz będzie częścią rozpracowania Lechii przed konfrontacją w lidze? Miesiąc czasu w piłce to wieczność, a poza tym będę jeszcze oglądał Lechię przynajmniej w jednym meczu na żywo. Na razie chcę po prostu wygrać mecz w pucharze-tak o meczu wypowiedział się trener Arki. Natomiast trener Lechii Jacek Zieliński powiedział : - Wiem, na czym polegają derby i na pewno nie będę musiał specjalnie mobilizować na to spotkanie piłkarzy. Jestem pewny, że każdy z nich podejmie walkę, mam jednak nadzieję, że na tym się nie skończy i zobaczę w ich poczynaniach także kreatywność i trochę polotu. - Wytłumaczyłem mu, że to nie jest zwykły mecz. Porozmawialiśmy dłuższą chwilę i jestem pewien, że wychodząc na mecz będzie miał spokojną głowę- dodał biorąc pod uwagę debiut w biało zielonych barwach, Bena Starosty wypożyczonego z Sheffield United. źródło Gazeta Wyborcza / Ekstraklasa.net