Już jutro arkowcy rozegrają następne sparingi w ramach przygotowań do nowego sezonu. Testom poddani zostaną nowi gracze, m.in Litwin Mindaugas Baguzis, który dotarł już na zgrupowanie. W momencie gdy Arka będzie grała z Turem Turek (12.00) juniorzy starsi stoczą kolejny bój (11.30) w Mistrzostwach Polski.
Arkowcy są skoszarowani w dobrze znanym trenerowi Chojnackiemu ośrodku w Gutowie Małym, stworzonym swego czasu przez Antoniego Ptaka. Od początku tego roku obiekt ten dzierżawi firma Kadimex, a dzięki dobrej infrastrukturze i położeniu w spokojnej okolicy wiele drużyn rokrocznie korzysta z jego dobrodziejstw. Trzy pełnowymiarowe boiska trawiaste, boisko ze sztuczną nawierzchnią i sztucznym oświetleniem, boiska do siatkówki, korty tenisowe, siłownia + gabinety do odnowy biologicznej - takich miejsc w Polsce nie ma zbyt wiele, a koszty pobytu są na pewno tańsze niż w Turcji czy Niemczech. Jak mówi trener Chojnacki ten obóz jest centralnym etapem przygotowań do nowego sezonu i podczas niego wyłoni się najprawdopodobniej wyjściowa jedenastka.
W zajęciach nie bierze udziału kontuzjowany Tomasz Sokołowski (ma dojechać do drużyny w następnym tygodniu), a w jutrzejszym sparingach z Turem Turek (godzina 12.00) i Omegą Kleszczów nie zagrają też narzekający na drobne urazy Bartosz Ława i Marcin Wachowicz. Szansę dostaną po raz kolejny defensywny pomocnik Czarnych Żagań Maciej Kwiatkowski, prawoskrzydłowy z Nadarzyna Mariusz Bacławski, oraz testowani środkowi obrońcy Mateusz Siebert i Mindaugas Baguzis. Rywalizację o miejsce w kadrze podejmą też zapewne Dariusz Kudyba i Kamil Bartosiewicz, który miniony sezon spędził w Łódzkim KS.
O 11.30 do boju staną natomiast juniorzy starsi, którzy w drugim meczu MP zagrają w Iławie na obiekcie miejscowego Jezioraka z Zagłębiem Lubin. "Miedziowi" wygrali pierwsze spotkanie z Gwarkiem Zabrze 1:0 i są uznawani za faworyta do końcowego triumfu. Do składu Arki po odcierpieniu kary za kartki wraca Wojciech Wilczyński, natomiast najprawdopodobniej nie zagra kontuzjowany w meczu z Lechem Poznań Krzysztof Bułka. Pod znakiem zapytania stoi też występ Piotra Robakowskiego. Mimo tych braków liczymy, że arkowcy podejmą rękawicę i stoczą wyrównany bój z faworyzowanym Zagłębiem.
Źródło: własne/Dziennik Bałtycki