Będzie to swoisty mecz na szczycie… dołu tabeli. Obie ekipy nie zgromadziły dotąd żadnych punktów na swoim koncie i okupują dwie ostatnie pozycje w lidze. 

W Lubinie trwają zawirowania wokół klubu. Po sensacyjnej porażce w środku tygodnia z IV-ligowym Piastem Kobylin pracę stracił Andrzej Lesiak, a zastąpi go doskonale znany w ligowej piłce Franciszek Smuda. Ten na całe szczęście dla Arki prace z klubem rozpocznie dopiero od 1 września. Tymczasowo funkcje trenera w Lubinie pełni dotychczasowy asystent Lesiaka – Marcin Broniszewski. Pożegnano się nie tylko z trenerem. Do Cracovii Kraków odszedł ofensywny pomocnik Michał Goliński. Z kolei Miedzowych zasilił Michał Łabędzki, którego Arka nie widziała w swoich szeregach. 

Kontuzje Roberta Bednarka oraz Tomka Sokołowskiego, o których była mowa kilka dni temu okazały się na tyle poważne, że zabrakło obu graczy w autokarze do Lubina. Z drużyną nie pojechał także Bartosz Karwan, który dalej uskarża się na dolegliwości. O większych kłopotach kadrowych mogą mówić nasi najbliżsi rywale. Listę kontuzjowanych poszerzył po pucharowym meczu bramkarz Ptak oraz Stasiak. 

Miejscowi nawołują swoich kibiców, by po raz kolejni wsparli ich swoim fanatycznym dopingiem. Zarząd Zagłębia postanowił nawet obniżyć ceny wejściówek. Na trybunach zapowiada się świetna zabawa, bowiem jutrzejsze spotkanie będzie okazją do świętowania ponad 30-letniej zgody między klubami.