Wczoraj około godziny 18 spotkaliśmy się na Górnym Oksywiu grupą koło 10 osób. Ruszyliśmy w kierunku cmentarza na którym spoczywa nasz świętej pamięci brat po szalu - Mari. W trakcie dołączyło do nas kolejnych 10 kibiców ukochanej Areczki. Kiedy dotarliśmy do grobu Mariego zauważyliśmy, że wielu pamięta - grób rozświetlony był kilkudziesięcioma zniczami. My zapaliliśmy swoje i chwilą ciszy i zadumy uczciliśmy Jego pamięć. Udaliśmy się następnie do wyjścia z cmentarza i na ogrodzeniu wywiesiliśmy transparent. Co cieszy w międzyczasie spotkaliśmy kolejnych kilku żółto-niebieskich zmierzających w kierunku miejsca wiecznego spoczynku naszego kolegi... Mari, pamiętamy!

Szaweł