Smutny weekend a prasa pisze o Naszym klubie. W pierwszych piłkarskich derbach Trójmiasta w ekstraklasie górą byli piłkarze Lechii Gdańsk. "Biało-zieloni", choć bez dopingu swoich kibiców, za to w nowych kompletach strojów, po raz pierwszy w tym sezonie wygrali na wyjeździe i po raz pierwszy od 11 lat w Gdyni. Sports.pl (http://www.sports.pl/ekstraklasa/artykul.asp?Artykul=35739) Zapowiadany na Wybrzeżu jako wielkie wydarzenie mecz Arki z Lechią rozczarował. Głównie z winy teoretycznie silniejszej drużyny – Arki, która po imponującym starcie w rozgrywkach, teraz ze spotkania na spotkanie wyraźnie traci impet. Rzeczpospolita (http://www.rp.pl/artykul/60511,199982_Nie_chca_ogladac_Cracovii.html) Pierwsze Derby Trójmiasta w najwyższej klasie rozgrywkowej już wpisało się do kart historii. Po wczorajszym spotkaniu trenerzy Michniewicz i Zieliński opowiedzieli o przebiegu spotkania, o szczęściu drużyny Lechii oraz jego braku w końcówce Arki. SportoweFakty.pl (http://www.sportowefakty.pl/pilka/2008/10/04/szczescie-nam-dopisalo-komentarze-po-derbach-trojmiasta/) W pierwszych Derbach Trójmiasta rozegranych na poziomie Ekstraklasy Arka Gdynia nie sprostała u siebie Lechii Gdańsk, doznając porażki 0:1. To pierwsza klęska gospodarzy na własnym obiekcie od 6 miesięcy, zaś dla gości to pierwsze zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie. Sport24.pl (http://www.pilka.sport24.pl/news/show/71779/ekstraklasa/ekstraklasa-_lechia_o_jedna_bramke_lepsza_w_derbach_trojmiasta_) Nie było wielkiego futbolu w Gdyni, a jedna bramka zdobyta przez Pawła Buzałę przesądziła o wyniku trójmiejskich derbów. Do wiosny to Lechia może o sobie mówić „pany”, bo wygrała w Gdyni 1:0. Polska Dziennik Bałtycki (http://gdynia.naszemiasto.pl/sport/905752.html) Lechia ostatni raz wygrała w Gdyni 19 października 1997 r. Wtedy też strzeliła tu ostatnią bramkę. Do wczoraj. Gdynię odczarował Buzała, który w 64. minucie zdobył jedyną bramkę w słabym i nudnym meczu. Napastnik Lechii przedarł się lewą stroną boiska, wykorzystał nieporozumienie Tomasza Sokołowskiego z Dariuszem Żurawiem i strzelił w krótki róg pod poprzeczkę. Na ławce rezerwowych Lechii wybuchła ogromna radość, a jeszcze większa była po meczu. Buzała zdobył bowiem złotą bramkę. Arka nie potrafiła na nią odpowiedzieć, co więcej - w ogóle nie stwarzała sobie sytuacji. Przegrała zasłużenie, bo była przeraźliwie słaba. Ekstraklasa.tv http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/77,91669,5766174,Arka___Lechia.html Przepraszamy ale w dniu dzisiejszym ciekawostkę sobie darujemy.