Dariusz Pasieka (trener Arki): Witam. Nasza sytuacja kadrowa wyglada tak, że Duarte nie zagra w derbach, a Szmatiuk też jest po kontuzji i nie jest w pełni sił. Cieszymy się, że dochodzi znów do derbów i mamy nadzieję być dobrze przygotowani do meczu. Atmosfera w Arce jest również dobra i podchodzimy do meczu z nadziejami. Liczę na wyrównane widowisko i liczę, że będzie przeprowadzone w atmosferze fair-play. Wynik jest sprawą otwartą, mimo że Lechia jest, również według mnie, faworytem spotkania. Mamy do nich respekt, ale się nie boimy, bo i my mamy swoją jakość. Nie ma znaczenia kto pochodzi z jakiego kraju, każdy z piiłkarzy gral w życiu derby i zna ich wartość.

 

Tomasz Kafarski (trener Lechii): Trener Pasieka tak długo mówił że zapomniałem co chciałem powiedzieć :) Ja cieszę się, ze i Arka i Lechia grają w ekstraklasie, widać jakie jest duże zapotrzebowanie w Trójmieście na dobrą piłkę. Wierzę, że wygramy mecz, na pewno jesteśmy faworytem. My przed meczem zrobimy mini-zgrupowanie, zjemy razem lunch, następnie odprawa i wyjazd na mecz.

 

Denis Glavina (pomocnik Arki): Grałem w derbach Chorwacji pomiędzy Dinamem i Hajdukiem, tutaj jest jednak ciśnienie o wiele większe,  bo i odległość pomiędzy miastami jest mniejsza. Każdy z nas grał już derby, damy za Arkę z siebie wszystko - to moge obiecać. Co do mojej osoby, ja w każdym meczu daję z siebie wszystko, nie zawsze wychodzi, ale nigdy nie odpuszczam i mam nadzieję, że derby będą momentem, w którym się odblokuję.

 

Norbert Witkowski (bramkarz Arki): Każdy zdaje sobie sprawę jaki to jest mecz. Ja przegrałem już derby, więc mam osobiste ambicje by się odegrać. Nie muszę nikogo dodatkowo motywować, myśle, ze każdy z nas mocno identyfikuje się z Arką i to wystarczy.

 

Łukasz Surma (pomocnik Lechii): U nas ambicji nikomu na pewno nie zabraknie. Ambicja to podstawa, ale za mało by wygrać derby. Jest to przyjemność wyprowadzać zespół w derbach, ja jednak czuję większą odpowiedzialność jako kapitan.

 

Paweł Buzała (napastnik Lechii): Nie może nas pozycja faworyta paraliżować. Dążyliśmy do tego by być w tym miejscu i musimy dalej radzić sobie z presją, każdy musi sobie sam w głowie poukładać wszystko, ale się nie przemotywować. Ja robię na treningach wszystko by wyjść w pierwszym składzie, nie po to się trenuję by na takich meczach siedzieć na ławce. Gra w takim meczu to wielka frajda i dla takich chwil warto żyć. Takie mecze podnoszą rangę naszej ekstraklasy. Pamiętam, że kibice obrzucali mnie błotem, dla mnie liczy się jednak przede wszystkim opinia trenera, kibic to drugorzędna sprawa.

 

Czy późny przyjazd Budzińskiego i Płotki ze zgrupowania U-23 ma wpływ na pana decyzje kadrowe?

D.P: Zarówno Budziński jak i Płotka sa zdrowi, jutro już wezmą udział w treningu, ale czy będą grali tego nie wiem jeszcze. Nie ulega wątpliwości, że obu biorę pod uwagę i zależy od ich formy czy zagrają.

 

Norbert, czy myślisz że poziom rozgrywek ma znaczenie na wyniku derbów. W I lidze wygraliście, a w ekstraklasie jakoś się nie udaje?

N.W: Myślę, że rolę odgrywała dyspozycja dnia. Nie myślę by szczebel rozgrywek miał znaczenie. Mamy swoje ambicje i nie sprzedamy łatwo skóry i zagramy konsekwentnie i będziemy chcieli wygrać.


Jak z Pana perspekytywy wygląda problem ofensywy Arki?

T.K: Arkę należy rozpatrywac w dwojaki sposób, według gry u siebie i na wyjedździe. Ja cenię Arkę za konsekwencję taktyczną i grę w obronie. Jak mają sie odblokowac w ofensywie to nie teraz, bo my jej na to nie pozwolimy. Ale liczę, że później będą również prezentować ofensywny futbol.

 

Ten mecz zamknie epokę rozgrywanych derbów na starych obiektach. Czy Derby Trójmiasta mogą dołączyć prestiżem do derbów łodzi czy Krakowa?

Ł.S: Musimy zrobić na boisku wszystko, by mówiono o tych derbach dobrze. Cieszymy się, że kolejne derby będą już na nowych obiektach.

N.W: Również  się cieszę, że powstają nowe stadiony i będzie dane uczestniczyć kibicom w takich widowiskach. Od nas zależy jak będą wyglądać derby i czy dołącza poziomem do tych najlepszych.

 

Denis, zgadzasz się, że Arka gra inaczej u siebie, a w inny sposób na wyjeździe?

D.G: Na wyjeździe graliśmy z silnymi rywalami, u siebie z nieco słabszymi, stąd moze wrażenie że u siebie gramy lepszą piłkę.

 

W sobotę na trening wybierają się licznie kibice Arki, czy to nie przemotywuje piłkarzy?

D.P: Nie, ja liczę, że kibice Arki pokażą swoją siłę, zapraszam wszystkich i liczę na gorący doping zarówno na treningu jak i w derbach. Liczę też, że wszystko przebiegnie w zdrowej i kulturalnej atmosferze.

 

Których piłkarzy wybraliby trenerzy z drużyn rywala do swojego teamu?

D.P: Myślę, ze siedzącego tutaj obok Łukasza Surmę.

T.K: Ja również środkowego pomocnika - Marcina Budzińskiego.

 

Łukasz, byłeś blisko Arki, czego zabrakło wowczas do Twojego przejścia?

Ł.S: Mojego podpisu :) miałem propozycję, bylem jedną nogą w Arce, ale dostałem propozycję z Izraela i tam pojechałem. Ze słów trenera Pasieki wnioskuje, że czekają mnie ciężkie derby :)