Ogniwo Sopot: Domaradzki, M. Plich, Rzepkowski (Zając) - Lisiecki, Anuszkiewicz (Jabłoński, Jóźwiak) - Węgierski, Łopuski, Irla - Elend - Korbolewski - Olszewski, Iwańczuk, Jankowski (Furmański), Krause - Przychocki.
Punkty: Robert Olszewski 5, Marek Przychocki 5, Krzysztof Korbolewski 2

Arka Gdynia: Ruszkiewicz (Bojke), Wojaczek (Szczepiński), Bartkowiak - Andrzejczuk (Zdunek), Skindel - Kałduński, Madajewski, Głuszek (Mikołajczyk) - Szostek - Banaszek - Motyl, Kvernadze, Plichta, M. Dąbrowski - Macoń (Tsiklauri)
Punkty: Dawid Banaszek 18, Mateusz Dąbrowski 10, Mateusz Plichta 5, Bartosz Madejewski 5, Beka Tsiklauri 5

Derbowe spotkanie rozpoczęło się od szybko zdobytych punktów dla Żółto-niebieskich, których autorem był Mateusz Plichta. Młody zawodnik Arki znalazł lukę w obronie Sopocian i mijając defensywę rywali przyłożył pierwsze pięć oczek, a podwyższył Dawid Banaszek. Od tego momentu gra podopiecznych Macieja Stachury nie wyglądała najlepiej. Naszym rugbystom, podobnie zresztą jak przeciwnikom - przytrafiło się sporo strat i prostych błędów. Te udało się wykorzystać gospodarzom i tym samym zniwelowali stratę. Pod koniec pierwszej połowy lekką przewagę osiągnęło Ogniwo, ale to Arkowcy ponownie zdobyli punkty. Tym razem trzy oczka przyniósł skutecznie wykonany karny - oczywiście Banaszka, który trafił między słupy z połowy boiska!

Po przerwie iniacjatywę przejął już nasz zespół, który stopniowo powiększał przewagę nad Ogniwem. Gra toczyła się pod zdecydowane dyktando Arki, a gubiący się miejscowi z czasem popełniali coraz więcej błędów. W drugiej połowie dwa przyłożenia zdobył nasz redakcyjny kolega - Mateusz Dąbrowski.

Informacja ze strony Polskiego Związku Rugby:

Świetny występ Tomasza Stępnia i wygrana Budowlanych nad Lechią, przy jednoczesnej bonusowej wygranej Arki w Sopocie sprawiła, że nie mamy już niepokonanych zespołów w Ekstralidze, a czołowa trójka kończy rundę jesienną z identycznym dorobkiem 29 punktów. Ponieważ w bezpośrednich pojedynkach każda z drużyn odnotowała wygraną i porażkę, mistrzem jesieni zostaje zespół z Gdyni, który jako jedyny (w meczu z Budowlanymi) zdołał w tych meczach zdobyć punkt bonusowy.