Przed nami ostatnie ligowe emocje piłkarskie w 2008 roku. Na górze tabeli stawką jest fotel lidera na długie 3 miesiące, na dole już wszystko jasne - przysłowiową czerwoną latarnię dzierżyć będzie Górnik Zabrze.
ŁKS Łódź - Lechia Gdańsk (piątek, 17.45): W Łódzkim KS zbliżające się tygodnie upłyną z pewnością pod znakiem gorących poszukiwań odważnego, który podejmie się uratowania wiosną Ekstraklasy dla najsłabszego kadrowo jej zespołu. By zachęcić potencjalnych kandydatów wypadałoby wygrać z wyjątkowo słabą na wyjazdach Lechią. Może być to jednak dość ciężkie zadanie, zważywszy, że ŁKS dotychczas odniósł zaledwie jedno domowe zwycięstwo w siedmiu meczach. Nasz typ: X
Wisła Kraków - Odra Wodzisław (piątek, 20.00): Przyzwyczajeni do regularnych zwycięstw kibice Wisły i jej prezes Bogusław Cupiał z dużym niesmakiem patrzą na ligową tabelę, gdzie nazwa ich drużyny znajduje się dopiero na piątym miejscu. Prasa aż huczy od plotek o zwolnieniu Macieja Skorży i zatrudnieniu od nowego sezonu Franciszka Smudy. Z pewnością nie sprzyja to dobrym przygotowaniom do meczu z Odrą, ale bez względu na wszystko Wisła musi go wygrać, jeśli chce się wiosną liczyć w walce o obronę mistrzostwa. Nasz typ: 1
Piast Gliwice - Polonia Warszawa (sobota, 15.15): Gliwiczanie mają dokładnie tyle strzelonych bramek, ile sam Filip Ivanovski - najlepszy snajper Polonii. Analizując ostatnie występy obu drużyn, nie należy się spodziewać w tym meczu zbyt wielu bramek, a raczej zażartej walki o każdy metr boiska i groźnych stałych fragmentów gry. Nasz typ: X
Legia Warszawa - GKS Bełchatów (sobota, 16.15): Ważny mecz dla układu górnej części tabeli. Legia pała rządzą rewanżu za porażkę w Bełchatowie i wydaje się być w niezłej formie. Mecz odbędzie się w nietypowej scenerii, gdyż po wyburzeniu "Żylety" stadion przy Łazienkowskiej składa się obecnie tak naprawdę z jednej trybuny. Tak będzie jeszcze dłuższy czas, lecz piłkarze ze stolicy chyba już zdążyli się przyzwyczaić do gry w tego typu atmosferze. Nasz typ: 1
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok (sobota, 17.30): Henryk Kasperczak wyjątkowo szybko rozpoczął czystki w Górniku, rozwiązując już w tym tygodniu kontrakty z Pavlendą i Bajicem. Podobnych decyzji można się spodziewać w najbliższych tygodniach, a wszystko to, aby powstało miejsce dla nowych graczy. Lista tych, którzy mogą zasilić Górnik jest prawie tak samo długa, jak dotychczas grających, lecz jeśli Górnik w sobotę nie wywalczy kompletu punktów nawet transfery Kosowskiego, Żurawskiego, Pawłoskiego i innych anonsowanych piłkarzy mogą nie zdać się na nic. Nasz typ: 1
Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów (sobota, 19.45): Pozycja Śląska w tabeli jest niespodziewanie wysoka, a wygrana z Ruchem może spowodować, paradoksalnie, nerwowe ruchy w klubie. Bo z pewnością rozgorzeje wówczas wśród działaczy gorąca dyskusja czy wzmocnić zespół i atakować czołowe lokaty, czy może sprzedać najlepszych, póki drużyna jest na fali i są warci dużych pieniędzy. A na takich graczy jak Gancarczyk, Mila czy Celeban chętnych by z pewnością nie brakowało. Nasz typ: 1
Lech Poznań - Polonia Bytom (niedziela, 14.45): Oba zespoły to najwięksi wygrani kończącej się rundy. Lech po 12 latach znów jest na czele najwyższej klasy rozgrykowej, a do tego dołożył pełne emocji występy w Pucharze UEFA, udowadniając, że "Polak też potrafi" (w tym wypadku raczej polski zespół). Co prawda ten najważniejszy mecz jeszcze przed nimi (zwycięstwo w Rotterdamie daje historyczny awans do wiosennej fazy), ale w tym pojedynku również nie mogą sobie lechici pozwolić na stratę punktów. Ósme miejsce Polonii to nieoczekiwany rezultat i wydaje się, że tylko kataklizm mógłby Królowej Śląska odebrać pozostanie w Ekstraklasie, a taki był przedsezonowy cel w Bytomiu. Nasz typ: 1
Źródło: własne