Po 13. kolejkach sytuacja była przejrzysta. Arka i Lech miały po 32 punkty na koncie, przy czym to żółto-niebiescy startowali z pole position, a języczkiem u wagi było wyjazdowe zwycięstwo nad bezpośrednim rywalem. Tak się ułożyło, że mecz Arki w Szczecinie wyznaczono na niedzielę, natomiast już dziś w Gdańsku zmierzyły się Lechia z Lechem. Niespodzianki nie było. Kolejorz wygrał 4:0 i postawił żółto-niebieskich w sytuacji "must win". W Gdyni na młodzieży się nie oszczędza i Arkowcy pojechali na zachód już dzisiaj przed południem. Noc spędzą w Policach, a jutro rano wyruszą do stolicy zachodnio-pomorskiego by o 15 wyjść do boju z Pogonią. Trener Krzysztof Janczak zabrał wszystkich swoich najlepszych zawodników, wyłączając oczywiście Pawła Wojowskiego, który musi pauzować za czerwoną kartkę z meczu z Elaną Toruń.

W pierwszym meczu w Gdyni Arka wygrała 3:2. Nasz zespół był o klasę lepszy, jednak w juniorskiej piłce mecz meczowi nierówny i na podstawie jednego spotkania nie można wyciągać daleko idących wniosków. Zwłaszcza, że Pogoń w domu wygrała 5 na 6 spotkań, przegrywając tylko z Lechem. "Portowcy" dysponują liczną grupą młodych zawodników, ale oprócz juniorów grali oni także w drużynie Młodej Ekstraklasy i rezerw, więc trudno przewidywać jaki skład wystawi Pogoń jutro. Pewne jest jedno - Arka musi zagrać na swoim najwyższym poziomie by zwyciężyć i po raz drugi z rzędu awansować do finałów Mistrzostw Polski. Odbędą się one w województwie kujawsko-pomorskim w drugiej połowie czerwca i miejmy nadzieję, że juniorzy znów przedłużą o kilka tygodni sezon kibicom Arki!

Kadra Arki na mecz z Pogonią:

Bramkarze: Patryk Kamola, Dawid Kędra
 
Obrońcy: Maciej Dampc, Michał Marcjanik, Radosław Robakowski,  Przemysław Stolc, Robert Sulewski
 
Pomocnicy: Sebastian Bartlewski, Michał Gałecki, Damian Matys, Michał Jankowski, Mikołaj Kreft, Michał Nalepa, Mateusz Szulc, Kewin Wesołowski
 
Napastnicy: Michał Fierka, Maciej Wardziński