Za awansem Puszczy Niepołomice w szeregi pierwszoligowców stoi poważna firma Oknoplast, włodarze miasta i klubu, a także trener Dariusz Wójtowicz. Człowiek ten przez wiele lat kariery związany był z Lechią Gdańsk i Wisłą Kraków, nie dziwi zatem, że kibice Arki mocno sprzeciwili się jego zatrudnieniu jako nastepcy Petra Nemca. Jutro dobry znajomy Michała Globisza zrobi na pewno wszystko, by udowodnić, że zbyt pochopnie w Gdyni z niego zrezygnowano. Póki co, I liga to zbyt wysokie progi dla Puszczy i jedynie incydentalnie piłkarze spod Krakowa potrafią zadziwić. O największą niespodziankę postarali się 21 sierpnia, gdy ograli na fali entuzjamu po awansie Termalikę Nieciecza 2:0. Nieco ponad miesiąc później rozbili 4:0 Okocimskiego Brzesko i... to by było na tyle jeśli chodzi o wygrane. Piłkarze Arki muszą być bardzo czujni, bo kolejny huk w Puszczy wypadałby właśnie w ten weekend, jeśli seria jednego zwycięstwa w ostatnich dniach miesiąca, zachowałaby ciągłość.

Trener Wójtowicz musi poradzić sobie bez dwóch ważnych ogniw środka pola. Za kartki pauzuje Paweł Strózik, a kontuzjowany jest Longinus Uwakwe. Na jego szczęście, do gry gotowy jest kapitan Puszczy i jedna z największych indywidualności I ligi - Łukasz Nowak. Zawodnik oznaczony wymownym numerem 10 tu autor pięciu bramek i dwóch asyst. Gdy trafia do siatki, Puszcza nie przegrywa, a że dysponuje świetnym uderzeniem z dystansu, należy zwrócić na niego szczególną uwagę. Spory udział w bramkowych zdobyczach mają także Paweł Moskwik i Sebastian Janik. Z kolei przy golach dla rywali Puszczy wyróżniał się pozyskany przed sezonem z Arki Wallace. Brazylijczyk potwierdził swoją klasę i jest na czele I ligi w jednej klasyfikacji. Bodaj jako jedyny piłkarz dwukrotnie opuszczał boisko... przed przerwą. W Płocku ten zaszczyt spotkał go w 27 minucie, a w meczu z Miedzią wytrwał dziesięć minut dłużej.

Puszcza ustawiona jest w systemie 4-2-3-1, który nie ulega zmianom "pod przeciwnika" i jest raczej stały. To najbardziej popularna z formacji preferowanych przez trenerów w I lidze, gdzie praktycznie cały zespół odpowiada za defensywę. Puszczę charakteryzuje jednak chimeryczna forma i zdarza się, że poszczególni zawodnicy mają słabszy dzień, pozwalając przeciwnikowi na zbyt wiele. Piętą achillesową niepołomiczan jest słabo zgrana i popełniająca liczne błędy formacja obronna. Nie bez przyczyny zespół ten zajmuje ostatnią lokatę w tabeli i jutro nie spodziewamy się innych wieści, jak tych o zwycięstwie żółto-niebieskich pod Krakowem.

Przewidywany skład:

Sobieszczyk M - Zontek, Biernat, Lewiński, Borovicanin - Kałat, Lizak - Cholewiak, Nowak, Janik - Moskwik

Mocny punkt:

Nowak - Puszcza w tym sezonie zdobyła 14 bramek, lecz blisko połowa padła po pięknych uderzeniach zza pola karnego. Dobrym strzałem dysponuje zwłaszcza Nowak, na którym zaczyna i kończy się większość akcji beniaminka. Warto zauważyć, że linia pomocy to najsilniejsza formacja Puszczy - jej autorstwa było aż 12 z 14 bramek.

Słaby punkt:

Obrona - Trener Wójtowicz ma problem, bo w tyłach brakuje mu charyzmatycznego lidera. Tylko dwa razy piłkarze z Niepołomic kończyli mecz "na zero z tyłu" i za każdym razem był to mecz zwycięski. W pozostałych przypadkach błędy w ustawieniu popełniała cała formacja lub poszczególne jej ogniwa.

mazzano

Foto: puszcza-niepolomice.pl