Wszyscy pamiętamy niedawne perypetie z wojewodą pomorskim Ryszardem Stachurskim, lecz wydaje się, że to nic przy postaci Arseniusza Finstera - burmistrza Chojnic. Na specjalnej konferencji prasowej człowiek ten bez ogródek i zażenowania, całkowicie otwarcie, przyznał, że boi się przyjazdu kibiców Arki Gdynia do Chojnic. Dlaczego? Główne argumenty są dwa. Po pierwsze - dlatego, że kibice Chojniczanki i Lechii dokonali pewnych szkód na stadionie w Gdyni. Po drugie - bo widział niedawno kibiców Zawiszy Bydgoszcz i nie wyglądali oni na zainteresowanych meczem.

Burmistrz Chojnic swoją wypowiedź zaczął od stwierdzenia, że Chojniczanka poprosiła o umożliwienie wpuszczenia 400 kibiców Arki na sektor gości. Regulaminowo należy nam się 5% pojemności stadionu, czyli 150 biletów, ale nie bilansowałoby to kosztów wynajęcia ochrony na mecz podwyższonego ryzyka. Włodarze klubu z Chojnic podjęli więc decyzję, że chcieliby aby mecz obejrzało 400 Arkowców. Co na to pan Finster? - 400 osób to jest armia ludzi. Decyzja leży w rękach pana wojewody. Zarówno ja, jak i komendant policji wnioskujemy o to, żeby kibice Arki w ogóle nie przyjeżdżali. A co, jeśli kibice Arki normalnie przyjadą i zechcą kupić bilety w kasie? - Mogą przyjechać i wejść przez bramę główną, bo zezwala im na to konstytucja, zatem poproszę o nadzwyczajną ochronę miasta. Pan Finster podaje kompletnie absurdalne argumenty, że jeśli przyjedzie z Gdyni kilkanaście osób i zechce osobno kupić bilety w kasie to klub je im sprzeda, a jeśli przyjedzie cały autokar to te osoby nie wejdą na stadion.

Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w najbliższych dniach. Burmistrz Chojnic jednak bez ogródek twierdzi, że wnioskował o uniemożliwienie kibicom Arki obejrzenia tego meczu: - Chciałbym aby pan wojewoda wydał decyzję o nieprzyjeżdżaniu kibiców Arki Gdynia. W tym momencie pan Finster użył argument, że kibice klubu z jego miasta "demolowali stadion Arki", w związku z czym on nie zezwoli na przyjazd 400 kibiców Arki do Chojnic. Ponadto, pojawiły się elementy standardowej dla wielu polityków retoryki o mitycznych "kibolach" i spustoszeniach jakie sieją na stadionach.

Jeśli ktoś ma ochotę wysłuchać wypowiedzi burmistrza w całości, to znajdzie ją TUTAJ.