Po wycieczce do Białegostoku i ciężkim meczu w Zabrzu, arkowcy zaprezentują się w końcu przed własną publicznością. Rywalem jeden z "faworytów" do spadku - gliwicki Piast. Również na innych obiektach nie zabraknie meczów pomiędzy drużynami z górnej i dolnej połówki tabeli.
Polonia Warszawa - Łódzki KS (piątek. 17.45): "Rycerze Wiosny" po raz kolejny pokazują, że ten okres może należeć do nich. Ich starcie w poprzedni piątek z Cracovią to z pewnością dotychczasowy mecz sezonu, nawet jeśli wziąć poprawkę na błędy sędziowskie i poziom gry obrońców obu drużyn. Polonia rozpoczęła wiosnę dokładnie tak samo jak jesień: od remisu z Legią i porażki z Wisłą. Strata do Lecha jest już sześcio-punktowa i to ostatni dzwonek aby się obudzić z zimowego snu.
Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa (piątek, 20.00): "Wojskowi" rozpoczęli wiosnę nieźle. Najpierw cenny wyjazdowy remis w derbach Warszawy, a następnie domowy pogrom Odry. Lech co prawda uciekł na dwa punkty, ale tę stratę można nadrobić już w tej kolejce. Jagiellonia nie wydaje się być tak mocna jak pokazał mecz z Arką, niemniej ciekawie zapowiada się starcie wypożyczonego właśnie z Legii Grosickiego z dobrze mu znanym rywalem. Dużym osłabieniem Jagi będzie brak podstawowego stopera - Stano, natomiast do kadry meczowej Legii wracają Chinyama, Choto i Mucha.
Odra Wodzisław - Śląsk Wrocław (sobota, 14.45): Trener Wieczorek to póki co największy przegrany sezonu. Obie drużyny, którym dowodził w tym sezonie, czyli właśnie Odra i Górnik zamykają tabelę. Na przeciwnym biegunie znajduje się opiekun Śląska - Ryszard Tarasiewicz, który z beniaminka uczynił rewelację rozgrywek i otwarcie mówi, że zespół stać na awans do europejskich pucharów. Droga do nich wiedzie przez sobotnie zwycięstwo w Wodzisławiu.
Cracovia Kraków - Lechia Gdańsk (sobota, 17.00): Pasy mimo bolesnej porażki w Łodzi zaprezentowały się o niebo lepiej niż w meczu z Piastem i jeśli trener Płatek poczyni odpowiednie korekty przed sobotnim meczem, trzy punkty mogą być realne. Sprawdza się Bartosz Ślusarski, który miał bardzo duży udział przy wszystkich bramkach zdobytych przez Cracovię wiosną. Imponuje siłą, dynamiką i widać, że nie zmarnował czasu spędzonego na Wyspach. Lechia z wyjazdów na południe Polski nie zwykła przywozić punktów i miejmy nadzieję, że tym razem będzie podobnie.
GKS Bełchatów - Wisła Kraków (sobota, 18.15): Do niedawna byłby to piłkarski hit kolejki, ale pierwsze dwie kolejki wiosenne mocno zweryfikowały tę tezę. Wisła zdążyła już praktycznie przegrać awans do 1/2 Pucharu Polski oraz straciła punkty w Bytomiu, natomiast GKS poniósł dwie zasłużone porażki i jest to chyba jedyna drużyna polskiej Ekstraklasy, która już nie walczy o nic. Czy starczy bełchatowianom ambicji by odebrać punkty Wiśle?
Polonia Bytom - Ruch Chorzów (sobota, 19.15): Mecz określany mianem Najstarszych Derbów Śląska to chyba najciekawsze z sobotnich spotkań. Ruch jest w fatalnej formie i trzecia z kolei porażka będzie oznaczała spadek do dolnej części tabeli. Polonia na Olimpie jest groźna dla każdego i na pewno nie przestraszy się sławniejszego rywala.
Górnik Zabrze - Lech Poznań (niedziela, 14.45): Górnik rozpoczyna tym meczem serię naprawdę ciężkich spotkań, a fotel ostatniej drużyny w tabeli jest naprawdę mało wygodnym miejscem. Pewne jest jedno, obie drużyny dysponują bardzo dużym potencjałem ofensywnym i ten mecz nie powinien rozczarować.
Źródło: własne