Dolcan Ząbki - Flota Świnoujście 1:1 (Neumann 90' - Olszar 87')

Takie mecze to esencja I ligi. Przez 87 minut na boisku kompletnie nic się nie działo, a część z 300 kibiców oglądających zawody pewnie poszła już do domu. I wtedy w środku pola piłkę stracił Wiśniewski, przechwycił ją Grzelak, zagrał do Olszara i zrobiło się 0:1. Dolcan walczył do końca i po ogromnym zamieszaniu wyrównał w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Brljak zdołał obronić uderzenie Świerblewskiego, ale przy dobitce Neumana z pół metra był bezradny.

Pogoń Siedlce - Stomil Olsztyn 1:2 (Wójcik 68' - Darmochwał 16', Kowal 43')

Stomil ściągnął klasowego napastnika i zbiera profity. Najpierw Wołodymyr Kowal wywalczył karny na wagę trzech punktów w Bytowie, a teraz świetnie wyszedł na prostopadłe podanie, wyprzedził obrońców i potężnym strzałem pokonał bramkarza. W drugiej połowie Pogoń zniwelowała straty, po tym jak Piotr Skiba wleciał z piłką do bramki. Na meczu obecna była delegacja kibiców Stomilu, którzy mogli świętować trzecie zwycięstwo z rzędu swoich zawodników.

Olimpia Grudziądz - Wisła Płock 1:1 (Piter-Bućko 36' - Magdoń 68')

Kolejny mecz z gatunku "typowa I liga". Oba gole po dobrze bitych rzutach wolnych. Czemu wszyscy tak potrafią strzelać, tylko nie Arka?

GKS Tychy - Miedź Legnica 2:1 (Trochim 13' Kowalczyk 22' - Garuch 67')

Trener Cecherz ściągnął swoich ulubionych zawodników z czasów pracy w Kolejarzu i efekty przyszły bardzo szybko. Wojciech Trochim już jeden z pierwszych kontaktów z piłką w GKS-ie zamienił na pięknego gola. Piłkę dogrywał mu co ciekawe Marcin Radzewicz. Drugi gol to doskonałe zachowanie Macieja Kowalczyka, który przestawił jak chciał Tomasza Midzierskiego. Oba gole przeciwko Miedzi to szybkie ataki z własnej połowy, co powinien trener Dźwigała potraktować jako wskazówkę.

Sandecja Nowy Sącz - Termalica Nieciecza 1:3 (Frańczak 69' - Drozdowicz 32' 54' 83')

Dzień konia miał w Nowym Sączu Drozdowicz. Napastnik gości przy wszystkich bramkach zachował się jak typowy środkowy napastnik. Drozdowicz nie czekał aż piłka go znajdzie, tylko jej szukał, był w ruchu, wychodził do podań i pokazywał się kolegom. Inna sprawa, że ci od początku sezonu są w świetnej formie i potrafili idealnie go dostrzec.

GKS Katowice - Chojniczanka 1:1 (Goncerz 16' - Siemaszko 42')

Cenny remis dla gości. Wyrównująca bramka autorstwa Rafała Siemaszko. Mecz oglądało 1950 widzów, co przy naszej frekwencji z meczu z Widzewem Łódź wygląda raczej słabo.

Chrobry Głogów - Wigry Suwałki 3:1 (Ilków-Gołąb 42', Hałambiec 65', Piotrowski 67' - Adamek 14')

Przełamanie Chobrego, który niczym Widzew w Gdyni wyszedł od stanu 0:1  na 2:1 i poprawił jeszcze trzecią bramką. Tym samym w lidze nie ma już zespołu bez zwycięstwa.

Zagłębie Lubin - Bytovia Bytów 2:2 (Woźniak 54', Ł. Piątek 59' - Pietroń 69', K. Piątek 79')

Do sensacji doszło w Lubinie. Zagłębie po godzinie gry prowadziło już 2:0, by dać sobie to prowadzenie wydrzeć. Co prawda mecz był w środę, ale na boisku najczęściej słychać było o Piątku. Łukaszu i Karolu, bo obaj trafili do siatki.


TABELA I LIGI, STRZELCY, ASYSTY, ŻÓŁTE KARTKI, CZERWONE KARTKI

Klasyfikacja kanadyjska I ligi:

 6.  Maciej Kowalczyk (GKS Tychy)
 5.  Jakub Biskup, Emil Drozdowicz (Nieciecza)
 4.

 Wojciech Łobodziński (Miedź), Bartłomiej Smuczyński, Krzysztof Kaczmarczyk (Nieciecza), Marcin Kaczmarek (Olimpia), Michał Michalec (Chrobry), Grzegorz Goncerz (GKS Katowice)

 3. 

 Patryk Mikita (Dolcan Ząbki), Krzysztof Janus, Filip Burkhardt, Marko Radić (Wisła), Aleksander Kwiek, Michal Papadopoulos (Zagłębie), Karol Mackiewicz (Wigry), Krystian Wójcik (Pogoń), Rafał Grzelak (Flota), Marcin Garuch (Miedź), Łukasz Grzeszczyk (Sandecja), Damian Piotrowski (Chrobry)

 

 

 

 

 

 

 

 

Piłkarze, którzy będą musieli pauzować w 6. kolejce:

nikt