Od jakiegoś czasu prowadzimy cieszące się bardzo dużą popularnością oceny zawodników. Kibice Arki mogą w skali 1-10 ocenić każdego piłkarza po domowych meczach Arki lub wyjazdowych, na których w sektorze gości jest minimum 300 osób lub które są transmitowane w stacji Orange Sport. Z dotychczasowych siedmiu kolejek, po czterech mogliście wystawiać drużynie noty. Czas na pierwsze podsumowanie - prezentujemy najlepszych oraz najgorszych zawodników. Warto zaznaczyć, że w każdej zabawie brało udział minimum 500 kibiców, a niekiedy znacznie, znacznie więcej, zatem oceny można uznać za jak najbardziej miarodajne.

TOP 4 w klasyfikacji piłkarz rundy jesiennej po 7 meczach:

6.07 - Michał Nalepa. Odkrycie początku sezonu. W sezonie 2013/2014 był czołowym zawodnikiem rezerw. Trener Grzegorz Witt podkreślał, że pochodzący z Redy filigranowy pomocnik jest już gotowy na sprawdzian w I lidze. Trener Dźwigała od początku dostrzegł w nim sporo walorów i potencjał na pierwszoplanową postać Arki. Aż trzy razy uzyskał najwyższą średnią z całego zespołu. Zdarzają mu się błędy, ale to nieuniknione po awansie aż o dwa szczeble.

5.53 - Krzysztof Sobieraj. Najjaśniejszy punkt defensywy. Arka traci ostatnio mnóstwo bramek, ale akurat do niego można mieć o nie najmniejsze pretensje. Jest kapitanem i mamy nadzieję, że udźwignie to brzemię, prowadząc Arkę do zwycięstw w kolejnych meczach.

5.48 - Łukasz Skowron. Kilka dobrych występów i słaby w Legnicy, który na jego szczęście nie podlegał ocenie. Oby jak najszybciej uporał się z kontuzją.

5.25 - Bartosz Ława. Jego ocena zależna jest od oczekiwań. Nasze spełnia. Dużo biega, próbuje brać na siebie ciężar gry. Brakuje trochę strzałów z dystansu i prostopadłych podań w jego wykonaniu, ale nie z tego był znany przez całą karierę. Mimo upływu lat ma wciąż płuca z żelaza.

Trzej najniżej ocenieni zawodnicy (min. 2 oceny):

3.50 - Grzegorz Lech. Nie stał się ulubieńcem kibiców. Dopiero w szóstym występie uzyskał notę wyższą niż 4. Największe rozczarowanie początku sezonu. W ostatnim meczu trochę lepiej, może to będzie prognostyk zwyżki formy.

4.13 - Paweł Abbott. Notę mocno obniża mu fatalny występ z Widzewem. Na razie wyjątkowo nieskuteczny. W Jaworznie zmarnował co najmniej trzy świetne okazje. Teraz czeka go pauza, po tym jak zgłosił uraz.

4.15 - Antonio Calderon. Z wiodącego zawodnika w niektórych sparingach, został zdegradowany do roli dżokera na ostatni kwadrans. Tak się złożyło, że Arka dostała wówczas dwa rzuty karne, które pewnie wykonał i jest najlepszym strzelcem Arki razem z Antonim Łukasiewicz. Główny zarzut do Hiszpana to spowalnianie gry.