Bartosz Ława - pomocnik Arki

Tracimy punkty na własnym terenie, drugi mecz z rzędu remisujemy 0:0 na pewno jest niedosyt, ale był to mecz wyrównany. Zarówno my jak i Miedź  stworzyliśmy sobie sytuacje dlatego uważam, że ten kto pierwszy strzeliłby tutaj bramkę, mógłby te trzy punkty zabrać ze sobą. 

Mam do siebie pretensje o  dwie niewykorzystane stuprocentowe sytuacje. Powinienem był jedną wykorzystać i wtedy wynik spotkania na pewno byłby inny. Myślę, że mecz wyglądał falowo. Pierwsze 15 minut nasze, następnie Miedź przebudziła się po uderzeniu w poprzeczkę i tak to się zmieniało. W drugiej połowie, a szczególnie jej początku zamknęliśmy Miedź na ich połowie, stworzyliśmy sobie dwie-trzy sytuacje i powinniśmy je wykorzystać. Później Miedź doszła do głosu i tak ten mecz wyglądał, że nie było drużyny która prowadziła przez cały mecz grę.

Ciężko wypowiadać się na temat nieskuteczności. Na pewno gra nie wygląda źle, dochodzimy do tych sytuacji co jest ważne, bo tych sytuacji stworzyliśmy sobie dzisiaj dużo. Myślę, że nie możemy tutaj mówić o jakimś zacięciu bo brakuje tylko tej przysłowiowej kropki nad "i".

Zagraliśmy cztery mecze, zdobyliśmy osiem punktów. Myślę, że  nie jest to zły dorobek, na pewno mógłby być lepszy szczególnie po tym jak wyglądały te mecze. Pozostaje niedosyt, ale teraz czekamy na kolejny mecz. Teraz jedziemy do Niecieczy i zobaczymy jak nam tam pójdzie.