15 czerwca ogłosiliśmy, ku uciesze kibiców, że Arka dopina transferowy hit lata. Po dwunastu dniach oczekiwania możemy ogłosić, że Miroslav Bożok podpisał kontrakt z żółto-niebieskimi i wraca do domu. Gdynię pokochał jak mało który z piłkarzy. Zżył się z tutejszym środowiskiem, zawsze wracał tu na wakacje, do znajomych oraz na mecze Arki. Regularnie kupował karnet, pojawiał się także na meczach wyjazdowych (m.in. w Nowym Sączu, Płocku czy Niepołomicach). Mało który piłkarz zasłużył na gorące powitanie w Gdyni, o czym musimy pamiętać podczas prezentacji i pierwszego meczu. Witaj w domu. Miro!

Negocjacje z Bożokiem trwały od jakiegoś czasu, chociaż prawdę mówiąc, były dużo łatwiejsze niż wszystkie inne. Miro po prostu chciał bardzo wrócić do Gdyni i by tak się stało, zrzekł się części poborów, podpisując znacznie słabszy kontrakt niż w Łęcznej. Co ważne i warte podkreślenia, Arka pozyskuje piłkarza w formie. Akcje Bożoka uratowały ekstraklasę dla Górnika. Strzelił między innymi niezwykle ważnego gola w Gliwicach. Łącznie zanotował 4 gole i 4 asysty przez cały sezon. Spodziewamy się oczywiście, że w Arce potwierdzi zwyżkę formy i poprowadzi żółto-niebieskich do awansu.