Sonda

Jaka powinna być polityka klubu względem najzdolniejszych wychowanków?


Po spadku z ekstraklasy Arkę zastała nowa rzeczywistość. Klub został odcięty od tryskającego na wszystkie strony źródła i musiał zacząć czerpać z własnej studni. Początkowo, za narzędzie służył mały kubeczek, ale po chwili trenerzy dostali w ręce pokaźnych rozmiarów wiadro, którym od razu udało się zaczerpnąć wody zdatnej do picia. Trener Petr Nemec, chociaż uchodził za trenera lubiącego stawiać na sprawdzonych ligowych wyjadaczy, dał szansę debiutu aż czterem wychowankom Arki. Czas pokazał, że paradoksalnie, to Nemec był w tym względzie najbardziej odważnym szkoleniowcem. Za jego czasów, wychowankowie debiutowali ledwie kilka miesięcy po ukończeniu pełnoletności. Fabian Słowiński co prawda szybko wrócił do rezerw, ale Mateusz Szwoch i Michał Szromnik na długo zadomowili się w pierwszym zespole. Fenomenem był Dariusz Formella, który zadebiutował u Nemca mając 16 lat i 288 dni!

To Nemec przygotował grunt pod silny zespół swojemu asystentowi, a zarazem następcy. Paweł Sikora dostał w ręce najmocniejszy zespół Arki od spadku z ekstraklasy, do tego z klasowymi młodzieżowcami w składzie. Nie musiał martwić się o wprowadzanie kolejnych, bo "Bania" i "Szrom" dawali komfort, a do tego zespół zasilił Michał Rzuchowski, który osiągnął życiową formę. Właściwie jedynym wychowankiem, na którego w miarę odważnie postawił obecny opiekun rezerw Pogoni Szczecin był Paweł Wojowski. W przerwie zimowej sezonu 2013/2014, między innymi za naszą namową, trener Sikora zdecydował się dać szansę Michałowi Nalepie, ale trudno to nawet nazwać epizodem. Nie poznał się kompletnie na jego talencie. Krótko z "jedynką" trenował wówczas Radek Robakowski (dziś Chwaszczyno), ale i on szybko wrócił do rezerw. Aktualnie trener Sikora pracuje wyłącznie z młodzieżą i na pewno korzysta z wniosków wyciągniętych w Gdyni.

Problem z oceną potencjału?

Wydaje się, że sporym problemem w Arce bywa ocena potencjału piłkarskiego i mentalnego danego zawodnika. Michała Nalepę dzisiaj obserwują najlepsze polskie kluby, a jeszcze półtora roku temu trenował z drugim zespołem. W tym czasie Michał Gałecki regularnie pojawiał się w meczowej "osiemnastce". Po kilkunastu miesiącach już go w klubie nie ma. Oczywiście, czasami bardzo trudno zweryfikować faktyczny potencjał kandydata na piłkarza (słynny przykład Roberta Lewandowskiego), ale akurat w przypadku Nalepy talent widać było gołym okiem.

Ciekawa, choć zupełnie inna, jest sprawa Przemka Stolca. Arka była skłonna z niego zrezygnować, uważając, że nie ma wystarczającego potencjału na I ligę, ale Przemek nie miał konkretnych ofert i został w klubie na amatorskim kontrakcie. Dziś gra w podstawowym składzie, na lepszym poziomie niż niedawny mistrz Polski. Rozwija się, łapie doświadczenie, zbiera coraz lepsze recenzje. Podobnie było z Pawłem Wojowskim, który miał iść na wypożyczenie do Olimpii Elbląg, ale jednak został w Arce i zagrał niezłą rundę wiosenną sezonu 2013/2014.

Wysychająca studnia czy świadoma polityka?

W ciągu zaledwie dwóch-trzech lat granica wieku wprowadzanych wychowanków znacząco się przesunęła. Warto zastanowić się, czy wspomniana studnia zaczyna wysychać, czy może trenerzy prowadzący Arkę są coraz mniej odważni? Trzech ostatnich debiutantów miało ponad 20 lat, z kolei Nalepa debiutował, będąc blisko trzy lata starszy niż Formella! Co gorsza, nie widać ich następców. Debiutu nie doczekał się ostatnio żaden wychowanek z rocznika 1996. Przemek Szur jest wypożyczony do Gryfa Wejherowo, Tomek Wojcinowicz nie łapie się do kadry, a najzdolniejszy z tego rocznika Dawid Tomczak nawet nie trenuje z pierwszym zespołem. Warto pamiętać, że za rok, w przypadku fiaska misji "Awans 2016" będziemy potrzebować młodzieży właśnie z tego rocznika, bo nikt nie zagwarantuje dziś, że Tomasiewicz czy Szerszeń zostaną w klubie i będą prezentować odpowiedni poziom.

Ten niepokojący sygnał zauważa coraz więcej kibiców Arki, ale i rodziców młodych zawodników. Najzdolniejsi 17- i 18-letni wychowankowie nie mają żadnego kontaktu z pierwszym zespołem. Czasami miną się w Rivierze. Swego czasu Josep Guardiola w Barcelonie regularnie zapraszał wyróżniających się piłkarzy rezerw na treningi z pierwszym zespołem. Swoją przygodę z seniorską piłką od podpatrywania Leo Messiego zaczynali między innymi Rafinha, Tello czy Montoya. Przykład nietrafiony? Pewnie tak, bo szkółka SI AG to jednak nie "La Masia", ale warto zwrócić uwagę, że żaden junior z roczników 1997 czy 1998 nie dostał jeszcze szansy regularnych treningów z seniorami. W ramach wyjątku, przy niedoborach kadrowych, poszczególni zawodnicy sporadycznie dostają pojedyncze zaproszenie, ale na tyle rzadko, że trzeba potraktować ją w kategorii ciekawostki. W niemieckiej Bundeslidze czy francuskiej Ligue 1 to norma, że czołowi juniorzy w nagrodę mogą od czasu do czasu trenować z "jedynką" i podpatrywać z bliska najlepszych w klubie. Tymczasem w Gdyni trener Grzegorz Niciński nie miał wyjątkowo uzdolnionego Jakuba Kłosowskiego bodaj na jednym treningu. A przecież nie może narzekać na nadmiar napastników.

W czym tkwi szkopuł? Czy Arce po prostu trafiły się słabsze roczniki (na to może wskazywałby brak choć jednego reprezentanta Polski w rocznikach 1996-1999)? Czy Arka zmienia politykę i na bazie wniosków z lat poprzednich (żaden wychowanek, który dostał szansę za Nemca nie gra już w Arce), wychowankowie będą musieli przebyć dłuższą i bardziej wyboistą drogę by trafić tam, gdzie dzisiaj jest Michał Nalepa?  To na pewno ciekawy temat i poruszymy go jeszcze między innymi w rozmowie z dyrektorem sportowym Arki Gdynia. Poniżej pełne zestawienie wychowanków Arki, którzy zadebiutowali w meczu ligowym Arki w minionych latach. Można też wypowiedzieć się w sondzie, którą dołączamy na początku tekstu.

Debiuty wychowanków w Arce (mecze ligowe):

Sezon 2011/2012:
Michał Szromnik (5. kolejka, 18 lat i 5 miesięcy) - Petr Nemec
Fabian Słowiński (8. kolejka, 18 lat i 8 miesięcy) - Petr Nemec
Mateusz Szwoch (13. kolejka, 18 lat i 6 miesięcy) - Petr Nemec

Sezon 2012/2013:
Dariusz Formella (1. kolejka, 16 lat i 9 miesięcy) - Petr Nemec
Michał Gałecki (29. kolejka, 17 lat i 3 miesiące) - Paweł Sikora
Paweł Wojowski (32. kolejka, 18 lat i 9 miesięcy) - Paweł Sikora

Sezon 2013/2014:
Michał Marcjanik (10. kolejka, 18 lat i 9 miesięcy) - Paweł Sikora
Robert Sulewski (31. kolejka, 20 lat i 3 miesiące) - Piotr Rzepka
Maciej Koziara (31. kolejka, 17 lat i 10 miesięcy) - Piotr Rzepka

Sezon 2014/2015:
Michał Nalepa (1. kolejka, 19 lat i 4 miesiące) - Dariusz Dźwigała
Maciej Wardziński (12. kolejka, 20 lat i 5 miesięcy) - Grzegorz Niciński
Przemysław Stolc (20. kolejka, 20 lat i 8 miesięcy) - Grzegorz Niciński

Sezon 2015/2016:
Damian Mosiejko (7. kolejka, 20 lat i 2 miesiące) - Grzegorz Niciński