Pavels Steinbors 7,5 - przy zdobytych przez gości bramkach nie miał nic do powiedzenia. Pozostałe uderzenia wybronił.

Tadeusz Socha 8,49 - kolejny świetny mecz prawego obrońcy. Mocno widoczny z przodu, gdzie miał dwie bardzo dobre okazje do strzelenia gola.

Michał Marcjanik 7,25 - w drugiej połowie świetnie interweniował przy linii bocznej kasując jeden z ataków Duńczyków. Mimo straty dwóch goli solidny występ.

Krzysztof Sobieraj 7,17 - przy stracie pierwszej bramki był blisko Hassana, nie zdołał jednak zatrzymać pomocnika Midtjylland. Jak zwykle wykorzystał doświadczenie skutecznie interweniując przy kilku groźnych atakach

Marcin Warcholak 7,57 - miał okazję do kilu wyrzutów z autu, standardowo też chętnie podłączał się do ataków, choć w ofensywie tym razem przyćmił go Socha. Przy drugim golu dla gości nie upilnował Dal Hende.

Dawid Sołdecki 7,31 - drugie życie byłego zawodnika Niecieczy w Arce. Przestawiony ze środka obrony do drugiej linii udowadnia, że był to dobry pomysł. Wykorzystał swój wzrost w środku pola.

Adam Marciniak 7,57 - duża praca środkowego pomocnika. W drugiej połowy świetne dogranie do Sochy po którym prawy obrońca mógł zdobyć bramkę.

Yannick Sambea 7,17 - solidny występ Yannicka, choć wciąż chciałoby się żeby częściej decydował się na grę do przodu.

Patryk Kun 8,28 - kolejny bardzo dobry mecz szybkiego pomocnika. Tym razem nietypowo ustawiony był z przodu, gdzie zasuwał aż miło. Napsuł krwi Duńczykom i wywalczył rzut karny, z którego padła druga bramka dla Arki. Na razie najlepszy transfer Arki w tym okienku.

Grzegorz Piesio 7,9 - w pierwszej połowie dwa razy doszedł do strzału w polu karnym Midtjylland. Brał też udział w akcji bramkowej przy golu na 1:0. gdy rozegrał piłkę z Marcusem. Pewny punkt Arki jak na razie w tym sezonie.

Marcus da Silva 9,07 - wielki powrót Marcusa, który dawno nie zagrał tak dobrego meczu. Najpierw ze spokojem przełożył piłkę i oddał znakomity strzał, dając prowadzenie Arce. Potem perfekcyjnie wykonał rzut karny. Na koncie w Arce już 49 bramek. Fajnie, że to akurat on został bohaterem tak wyjątkowego meczu.

Rafał Siemaszko 8,9 - brakuje już przymiotników żeby określić jego kolejne fantastyczne występy. 11 goli w ekstraklasie w zeszłym sezonie, gol w finale Pucharu Polski, a teraz zwycięska bramka w doliczonym czasie w meczu Ligi Europy. Żółto-niebieska pirania.

Luka Zarandia 7,05 - dał dobrą zmianę, raz szarpnął skrzydłem w swoim stylu i o mało nie zaskoczył obrony gości. Niestety po meczu narzekał na ból w nodze, podobny do tego, który ostatnio wykluczył go z gry na dłużej.