Sezon 2013/2014 rozpoczął się w Grudziądzu od mocnego wstrząsu. 27 lipca jak po swoje na Piłsudskiego przyjechał Dolcan i wydawało się, że przed Olimpią trudna, pełna rozczarowań, runda. Tak źle jednak nie było. Tomasz Kafarski potrafił przekonać piłkarzy, że stać ich na dużo więcej i po serii meczów bez przegranej wdrapał się ze swoją drużyną aż na 2. miejsce. Kolejne spotkania pokazały, że był to mimo wszystko wynik ponad stan, ale Olimpii na pewno nie można zlekceważyć. Zwraca uwagę fakt, że podopieczni trenera Kafarskiego strzelają aż 39% bramek w drugim kwadransie drugiej połowy, warto więc zapewnić sobie już wcześniej komfortowy wynik. Dokładnie połowę strzeleckiego dorobku uzyskali doświadczeni Adam Cieśliński i Maciej Rogalski. Zwłaszcza ten drugi osiągnął w wieku 33 lat życiową formę. Nieco mniej niż się spodziewano, dorzucił Maciej Kowalczyk, ale król strzelców I ligi boryka się z kontuzjami i nie zagra już do końca rundy.

Olimpia Grudziądz to najbardziej zaawansowany wiekowo zespół w I lidze, ze średnią przekraczającą 28 lat. Począwszy od 33-letniej gwiazdy Youtube'a Michała Wróbla, przez jego rówieśników Michała Łabędzkiego i Marcina Stańka, a także wspomnianych Rogalskiego i Cieślińskiego, większość czołowych piłkarzy ma już trójkę z przodu i może to być dla nich ostatnia szansa na osiągnięcie sukcesu. Przed własną publicznością Olimpia wygrywała tylko z zespołami niżej notowanymi. Gdy przyjechała Miedź Legnica, GKS Bełchatów czy wspomniany Dolcan, kończyło się porażkami do zera. Problemem jest też małe wsparcie z trybun. Najzagorzalsi fani Olimpii bojkotują mecze domowe i wyjazdowe do końca rundy jesiennej. Przyczyną są problemy z działaczami własnego klubu oraz ochroną. Według fanów z młyna, są oni traktowani na swoim stadionie bardzo źle i dopóki ta sytuacja nie ulegnie zmianie, jedynym miejscem skąd można usłyszeć doping, będzie sektor gości.

Trener Kafarski ustawia swój zespół w schemacie 4-2-3-1. Z dwójki bocznych obrońców zdecydowanie bardziej ofensywnie usposobiony jest młodzieżowiec Robert Pisarczuk, autor trzech asyst w tej rundzie. Ten 20-latek jest wychowankiem Zagłębia Lubin i to jeden z lepszych młodzieżowców w pierwszoligowych klubach. W razie gdyby nieco zapędził się do przodu ma asekurację doświadczonego Dariusza Kłusa, który jest w tej rundzie kluczowym zawodnikiem Olimpii. To bardzo solidny rzemieślnik, odpowiedzialny za odbiór piłki i kasowanie niebezpiecznych akcji przeciwnika. Przy tym gra stosunkowo czysto. W 14 występach zebrał tylko 2 żółte kartki. Pozostali pomocnicy są zorientowani bardziej ofensywnie. Rozegranie piłki to domena Marcina Smolińskiego, który jednak ostatnio jest w nieco słabszej formie, podobnie jak cały zespół. Czy piłkarze gospodarzy podejdą do tego meczu równie poważnie jak bramkarz Wróbel do swojej filmowej roli i wbrew licznym przeciwnościom podniosą się na zakończenie rundy? Czy też grająca z handicapem dwunastego zawodnika Arka potwierdzi wyraźną zwyżkę formy i powiększy przewagę nad jutrzejszym rywalem do czterech punktów?

Przewidywany skład:

Wróbel - Pisarczuk M, Łabędzki, Piter-Bućko, Woźniak - Kłus, Smoliński - Szczot, Ruszkul, Rogalski - Cieśliński

Mocny punkt:

Rogalski - Doświadczony skrzydłowy zdobył w tym sezonie kilka bramek po indywidualnych akcjach, a biorąc pod uwagę jego gdańską przeszłość, można liczyć na dodatkową motywację tego zawodnika.

Słaby punkt:

Środek obrony - Sposób w jaki czasami Olimpia traci bramki nie przystoi nawet czwartoligowym obrońcom. Kumulacja niefrasobliwości, głupich błędów i pecha. Trener Kafarski nie ma specjalnego pola manewru i musi liczyć na powrót do formy swoich doświadczonych obrońców. Do zmiany powinno dojść na pozycji bramkarza. Fabiniak na zero z tyłu nie zagrał od 28 września.

mazzano