Sonda

Czy w Arce potrzebna jest kadrowa rewolucja?


To był bolesny i trudny miesiąc dla kibiców Arki. Apetyty zostały rozbudzone zdobyciem 4 punktów w meczach z głównymi rywalami, ale szybko zimny prysznic Arkowcom zapewniły zespoły z samego dna piłkarskiej I ligi. To w Rybniku, Brzesku i Stróżach pozostały punkty, które miały największe przełożenie na końcową tabelę. Zmiana trenera nie poprawiła znacząco gry Arki. W meczach z Puszczą Niepołomice i Chojniczanką wygraliśmy dzięki ambicji i ułańskiej fantazji młodzieży, a nie przemyślanym schematom lub gruntownej zmianie koncepcji gry. Zawiedli najbardziej doświadczeni zawodnicy. Na ich barkach spoczywało brzemię awansu, ale przekonaliśmy się, że zdrowie 30-kilku latków nie pozwala na dźwiganie takiego ciężaru. W pojedynczych przypadkach dawali radę, ale ostatecznie ciężar z hukiem spadł im z barków. To młodzież miała więcej wigoru, werwy i siły. To młodzież lepiej zniosła presję i trudy długiego sezonu. Analiza wniosków i błędów będzie tym razem wyjątkowo krótka. Jedynym piłkarzem "+30", który powinien zostać w Arce jest przeżywający wiosną drugą młodość Krzysztof Sobieraj. Pozostałym należą się kwiaty (tudzież rózgi) za dotychczasowe dokonania i niech rozjadą się w Polskę szukać kolejnej bezpiecznej przystani.

Zakładając (trudno dopuszczać w ogóle inną myśl), że szybko otrzymamy licencję, czeka nas budowa nowej drużyny. Budowa niemal od fundamentów. Czas na podjęcie strategicznych decyzji jest bardzo krótki. Arka musi zatrudnić sztab trenerski oraz grono zawodników gwarantujących solidny poziom. Oczywiście, dobór kadry to pochodna celu, jaki zostanie założony oraz budżetu, którym będziemy dysponować na nowy sezon. Dzisiaj nadchodzi czas pożegnań i czas rozliczeń. Kogo będziemy witać, kogo gościć - tym nie ma co się zajmować, dopóki nie będziemy mieć oficjalnego potwierdzenia, że Arka sezon 2014/2015 spędzi w I lidze.

Zawodnicy z ważnymi umowami: Glauber, Michał Marcjanik, Robert Sulewski (obrońcy), Jakub Bach, Michał Gałecki, Maciej Koziara, Paweł Wojowski (pomocnicy), Marcus da Silva, Michał Szubert (napastnicy)

Aktualny stan posiadania na przyszły sezon jest nad wyraz ubogi. Rezerwowy obrońca, sześciu młodzieżowców i dwóch napastników. Tak, jak pisaliśmy, wypromowanie Pawła Wojowskiego to największy sukces wiosny. Arka ma dzięki temu gotowego młodzieżowca, sprawdzonego i na odpowiednim poziomie. Do zdrowia wkrótce dojdzie Marcus, jest Michał Szubert i o atak specjalnie nie musimy się martwić. Nowy kontrakt z Arką podpisze w najbliższych godzinach Sulewski, co zwiększy pole manewru na dwóch pozycjach. Być może kadrę uzupełnią czołowi zawodnicy rezerw, jak Nalepa czy Robakowski.

Zawodnicy, którzy powinni zostać: Kamil Juraszek, Krzysztof Sobieraj (obrońcy), Radosław Pruchnik, Michał Rzuchowski (pomocnicy)

Niestety, musimy być realistami. Mateusz Szwoch mając tak wiele ciekawych ofert nie zostanie w Arce i trudno mu się dziwić. Szkoda tylko, że kibice nie mieli okazji go pożegnać i nagrodzić za udany sezon. Mimo zaledwie 21 lat, rozegrał dla Arki blisko 80 meczów. Być może w przyszłości powiększy ten imponujący dorobek, ale na chwilę obecną nie mamy argumentów by go zatrzymać. Arka powinna zrobić wszystko, by przekonać do tego Michała Rzuchowskiego. Ma jeszcze 20 lat, od niedawna gra pierwsze skrzypce w drużynie i kto wie, może uzna, że jeszcze jeden sezon pewnego grania w pierwszym składzie Arki, wyjdzie mu na korzyść. "Rzuchu" wiosną grał dość mało, nie była to dla niego, ze względu na kontuzję i kartki, specjalnie udany czas i powinien ustabilizować dyspozycję. Nie podlega dyskusji, że dzień po otrzymaniu licencji, Arka musi zacząć negocjacje z dwójką podstawowych stoperów. Największy znak zapytania stawiamy przy Pruchniku. Mimo wszystkich ograniczeń (brak goli, prostopadłych podań), to pracowity zawodnik i okaz zdrowia.

Koniec wypożyczenia: Mateusz Cichocki, Paweł Oleksy (obrońcy), Tomasz Kowalski, Ihor Tyszczenko (pomocnicy)

Jedyny z tego grona, który się sprawdził to Oleksy. Pokazał w końcówce sezonu, że ma duży potencjał. Twardy, grający mocno do przodu obrońca, który jeszcze sporo osiągnie w polskiej piłce. Zawodnik wróci jednak do Zagłębia. Pozostali nie sprawdzili się w Arce i tutaj też nie ma większego pola do dyskusji. Zawiódł zwłaszcza "Cichy", chociaż zrobiono mu krzywdę, przesuwając na bok obrony.

Zawodnicy, którzy powinni odejść: Jakub Miszczuk, Michał Szromnik (bramkarze), Sławomir Cienciała, Tomasz Jarzębowski, Dawid Kubowicz, Marcin Radzewicz (obrońcy), Adrian Budka, Piotr Tomasik (pomocnicy), Arkadiusz Aleksander, Bartosz Ślusarski (napastnicy)

Nie ulega wątpliwości, że Gdynię opuszczą Jarzębowski, Radzewicz, Budka, Tomasik i Aleksander. Do formy tej piątki w rundzie wiosennej były największe zastrzeżenia. Część z nich ma gotowe propozycje, większość nie chce zostać w Gdyni, a wszyscy w komplecie i tak nie mieliby co liczyć na nowe umowy. Arka nie przedłuży także współpracy z Kubowiczem. Zesłany wiosną do rezerw piłkarz pokazał charakter, nie marudził, ale była to decyzja odgórna i jego czas w Arce też dobiega końca. Gdynię opuści też Ślusarski. Trzeba przyznać, że odczucia co do jego gry są różne. Ani nie oczarował, ani nie rozczarował, na pewno dużo walczył i się starał. Niestety, trener Sikora nie umiał wykorzystać jego potencjału. W trzech ostatnich meczach miał udział przy niemal każdej bramce. Bartek też ma propozycje z ekstraklasy i tam pewnie trafi. Mówi się, że być może do beniaminka z Łęcznej. Szkoda, bo w skali I ligi to wciąż piłkarz przez duże P. Nowego klubu na pewno poszuka Szromnik, który w Gdyni nie rozwija się na miarę potencjału. Miszczuk i Cienciała nie grali zbyt dużo, bywali kontuzjowani i Arka raczej nie powinna zabiegać o ich pozostanie.


Optymistycznie licząc, Arka ma w kadrze na przyszły sezon ok. 10-12 zawodników. To zaledwie 40-45% pełnej kadry. Przez szatnię Arki przejdzie wkrótce tajfun, a wielu piłkarzy będzie musiało zdać sprzęt i powiedzieć "do widzenia" pani Janeczce. Innego wyjścia nie ma. Coś się kończy, pewna formuła w całości się wyczerpała. Było blisko, ale polityka stawiania na tak doświadczonych zawodników ma to do siebie, że jest zero-jedynkowa. Wóz albo przewóz. Arka przewiozła się na tych, którym zaufała i znów musi głowić się, jak skonstruować solidny skład bez milionów od nc+ i Ekstraklasy.

mazzano