Dariusz Dźwigała po meczu z APOEL-em Nikozja:

Myślę, że można porównać to spotkanie do meczu z Panathinaikosem. Przeciwnik był z bardzo wysokiej półki i nie pozwolił nam dojść do wielu sytuacji podbramkowych, ale na pewno można zauważyć kilka pozytywów. Umiejętnie przesuwaliśmy się w obronie, szukaliśmy swoich szans i przy wyniku 0:0 mieliśmy takie. 

Widzę po zawodnikach lekkie zmęczenie okresem przygotowawczym. W kilku sytuacjach zabrakło tej dokładności przy ostatnim podaniu. Zawodnicy jednak widzą, że zmierzamy w dobrym kierunku. W meczach z klasowymi rywalami nie daliśmy się stłamsić, nawet przy niekorzystnym wyniku graliśmy swoją grę, nie było widać oznak paniki. Jestem spokojny, że te bramki zaczną padać. Nie możemy wymagać, żeby w meczach przeciwko rywalom tej klasy było ich nie wiadomo ile.

Chciałbym pochwalić dziś drużynę, że mimo niekorzystnego wyniku wciąż grała "swoje" i dążyła po stracie piłki do jej odzyskania i szybkiego odbudowania ustawienia. Dzisiaj jako zespół wyglądaliśmy naprawdę fajnie.