Z głębokim żalem zawiadamiamy, że nasz brat DANIEL KRÓL - "Królik" zmarł w dniu 1 kwietnia 2015 r. Pogrzeb odbędzie się 8 kwietnia 2015 o godz.12.30 na cmentarzu Oksywie przy ul. Arciszewskiego. Msza o godz 12.00 w kościele Św. Michała Archanioła. Prosimy wszystkich, którzy go znali o ostatnie pożegnanie.
 
NIGDY NIE ZOSTANIESZ SAM. Pozostaniesz w naszej pamięci!
 
 
Kto nie znał Królika, bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci z Witomina. Prawdziwy maniak Arki (chodząca encyklopedia) i sportu w ogóle. Smutne te święta
noe
 
co mogę napisać  Królik był moim dobrym kumplem  przez wiele,wiele lat .Razem przejechalismy za Arką tysiące kilometrów...Były takie mecze na które jechalismy we dwóch czy trzech właśnie z Danielem. Był oddany Arce przez całe życie .... Poznalismy się jeszcze pod koniec lat 80-tych .... W czasach degrengolady był jednym z tych którzy byli zawsze ... Nie wiem co tu napisać takiego mam doła .....Ale jedno wiem na pewno ,że tak oddanych ludzi Arce jak właśnie Daniel to można policzyć na palcach rąk .To nie był przypadkowy piknik,czy kibic sezonowy ... On po prostu był na meczu zawsze ,czy Arka wygrywała ,czy wtedy gdy na całym stadionie było nas 90-sięciu ( w starych a biednych czasach ) ,a gdy organizowaliśmy wyjazd i była mobilizacja ,to był jednym z tych którym nie trzeba było mówić że jedziemy ,bo wiadomo było , że Daniel będzie zawsze .....   Ja niestety nie mogę przylecieć na pogrzeb, ale wierzę że godnie pożegnacie Daniela w jego ostatniej drodze ,bo jedno jest pewne : Daniel zasłuzył sobie na godne pożegnanie ,bo ARKA to było całe jego życie ,i jej oddał serce swe ...
Szczur
 
 
Daniel był zawsze na stadionie,na jesień w przerwie meczu pogadaliśmy o dawnych  czasach,jak było biednie w klubie wspominaliśmy,ale jakoś udało się wtedy przetrwać ten ciężki okres,Arka była sensem jego życia,niestety odszedł od nas kolejny dobry chłopak,fanatyk Gdyńskiej Arki.
TomekSopot
 
Poznałem Królika na wyjeździe na Miedź coś na początku lat 90 tych. Gdzie z Gdyni było tylko nas dwóch, paru Tczewiaków i ze 3 setki Zagłębia. Prawdziwy Arkowiec, przez wielkie A... Rozmawialiśmy parę miesięcy temu, jak akurat byłem w kraju i szedłem na mecz.. Nigdy nie zapomnę tej uśmiechniętej gęby.. Żegnaj Bracie, a raczej do zobaczenia...
 
Mucha
 
Znałem Go,bo był zawsze tam gdzie Arka gra.Smutek i żal,dobre wspomnienia pozostaną.. Pamiętam taki wyjazd ,na Dozamet Nowa Sól w trzeciej lidze, z Królikiem tam byliśmy czekaliśmy na drużynę.Arka nie przyjechała,meczu nie było, oddaliśmy mecz walkowerem ..ale nie kibice, nie Królik...
Sado
 
 
Daniel jak się kiedyś spotkamy,nakopię Ci do tyłka że tak szybko nas zostawiłeś !Będziemy za Tobą tęsknić [*]
Agnieszka Dułak
 
Najbardziej oddany swojemu klubowi sledz jakiego znalem !!! Daniel teraz napewno pije browara z bratem Sebastianem ;-) niech spoczywaja w pokoju [RIP] sasiedzi !!
Mariusz Zach
 
Dziękuję gorąco za miłe komentarze .Pragnę poinformować wszystkich Przyjaciół naszego kochanego syna Daniela, że pogrzeb rozpoczyna się w kaplicy pożegnanie o godz.12:30, msza święta o godz.13:00 i odprowadzenie na wieczny odpoczynek około godz: 13:30 na cmentarzu Oksywskim j/w.
Był? Jest wspaniałym kochającym synem i bratem zawsze pamiętał o Nim i często można było Daniela spotkać przy grobie młodszego brata Sebastiana. Teraz do Niego dołączy. Nie mam siły nic więcej napisać, brak słów i sił do udźwignięcia bólu.
Mama
 
Daniel kolego z pracy Ty nigdy złego słowa nie wypowiedziales o nikim Twój uśmiech pozostanie przed oczami zawsze pomocny i oddany w pracy i w życiu. Takiego Cie zapamiętam. Spoczywaj w pokoju.
Janusz
 
Kiedy pod koniec lat 90 jeździłem na mecze do Gdyni z Helu, dom Królika bywał moim miejscem noclegu i dobrej zabawy. Wspólne wyjazdy i pasjonujące dyskusje o piłce, historii Arki i sporcie w ogóle na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Królik - moim zdaniem - jako kibic - absolutnie wzór do naśladowania, zwłaszcza w czasach gdzie taka wierność, oddanie i pasja jest coraz rzadsza.
RIP
 
diabeł_hel