Piłkarze Arki Gdynia wyszli dziś na trening o godzinie 11:30. Początkowo trenowali w "klatce", a następnie przeszli na boczne boisko, które wydaje się być w miarę niezłym stanie. Wśród trenujących zawodników można było dostrzec Pawła Abbotta, dla którego był to pierwszy trening z piłką od dłuższego czasu. Oprócz niego z drużyną ćwiczył też testowany Jakub Vojtuš. Słowacki obieżyświat jutro otrzyma kolejną szansę zaprezentowania swoich umiejętności w sparingu z Olimpią Grudziądz. Piłkarz ten mimo zaledwie 22 lat zwiedził już ligę włoską (Chievo, Inter), portugalską (Olhanense) i chorwacką (NK Zagrzeb). Nigdzie nie zakotwiczył na dłużej. Czy uda mu się to w Arce? W pierwszym sparingu nie zebrał zbyt dobrych recenzji, ale jutro ma okazję do rehabilitacji.

Na piątkowym treningu kadra Arki była uboższa o kilku innych zawodników. Indywidualnie trenował Rashid Yussuff, nie było także Marcusa da Silvy i Patrika Lomskiego. Brazylijczyk jest na antybiotyku i powinien do treningów wrócić od poniedziałku, jutro będzie odpoczywał. Fin z kolei jest tak szczególnym przypadkiem, że już nawet koledzy z drużyny żartują z niego, nazywając "człowiekiem kontuzją". Podczas rocznego pobytu w Gdyni miał więcej urazów i mikrourazów niż dobrych meczów, a Arka chyba żałuje dziś decyzji o przedłużeniu z nim kontraktu. Po przyjściu Dariusza Formelli, Fin stracił jakiekolwiek szanse na miejsce w meczowej osiemnastce, ale na tę chwilę nie zamierza chyba rozwiązać z Arką kontraktu. Ze względu na wspomniane absencje, kadrę zasilił dziś 17-letni Jakub Kłosowski, na co dzień trenujący z zespołem rezerw.

W sobotę o 13:00 Arka ponownie zaprezentuje się w Mostach i po serii meczów ze słabszymi rywalami, będzie można ocenić formę na tle ligowego rywala. Po tym meczu do startu ligi zostanie już tylko próba generalna w Płocku. Liga zbliża się wielkimi krokami.