Piotr Rzepka (trener Arki): Przyjechaliśmy z mocnym postanowieniem, żeby wygrać ten mecz. Przegraliśmy i smutni będziemy wracać do Gdyni. Chociaż smutni jesteśmy już od tygodnia, kiedy to straciliśmy szansę awansu. Zawodnikom chciałbym pogratulować postawy, młodym zawodnikom tego jak się rozwijają. Schodząc z murawy widać było, ile ten mecz kosztował ich sił.

Piotr Mandrysz (trener Termaliki): Bardzo się cieszę, że sezon zakończyliśmy strzelając cztery gole. To nie była nasza najmocniejsza strona. Chcieliśmy skończyć sezon bez straty gola na własnym stadionie. Przypadkowa bramka Dawida Sołdeckiego spowodowała, że nasz plan legł w gruzach. Chcę pochwalić swój zespół, że potrafił się podnieść po stracie bramki, a warto zaznaczyć, że grało nam się w trudnych warunkach. Stworzyliśmy sobie dogodne sytuacje. Z przebiegu całego spotkania zasłużyliśmy na wygraną. Za wynik jaki osiągnął zespół w 16 meczach rundy wiosennej chciałbym podziękować piłkarzom. W tabeli za ten czas lepszym tylko o jeden punkt jest tylko GKS Bełchatów.