Bytovia Bytów - Arka Gdynia 1:1 (Kryszak 81' - Wardziński 86')

Bytovia: Mateusz Oszmaniec - Krzysztof Bąk, Łukasz Wróbel, Kamil Juraszek, Karol Piątek - Mariusz Kryszak, Michał Pietroń - Artur Wojach M,  Robert Mandrysz (76' Robert Hirsz), Michał Jakóbowski - Janusz Surdykowski

Arka: Łukasz Skowron - Glauber Souza Couto, Alan Fialho, Krzysztof Sobieraj, Marcin Warcholak - Antoni Łukasiewicz, Bartosz Ława - Robert Sulewski M (46' Łukasz Kowalski), Michał Nalepa M (85' Grzegorz Lech), Paweł Wojowski M - Marcus da Silva (67' Maciej Wardziński M)

Sędzia: Marek Opaliński

Żółte kartki: Warcholak (Arka)

Mecz zapowiadany szumnie przez niektórych jako "Derby Kaszub" do 80 minuty spokojnie mógł kandydować do najgorszego meczu sezonu w I lidze. Walki i determinacji nie brakowało, ale na palcach jednej ręki można było zliczyć akcje zakończone strzałami na bramkę. Bytovia miała świetną sytuację po stałym fragmencie gry, ale generalnie na boisku nie działo się nic. Dominował chaos i próba sił w środku boiska. Przeciąganie liny trwało do 80 minuty, gdy Warcholak zatrzymał ostrym faulem Wojacha. Do rzutu wolnego podszedł Mariusz Kryszak i za namową trenerów zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Zupełnie zaskoczony Skowron puścił piłkę za kołnierz i gospodarze mogli fetować prowadzenie. Bezsporna wina bramkarza, który takie piłki musi przynajmniej wybijać na róg. Radość gospodarzy trwała jednak tylko chwilę. Alan Fialho zdecydował się na mocne dogranie przed bramkę Oszmańca, gdzie jadący na wślizgu Wardziński wpakował piłkę do siatki! Tym razem euforia w sektorze Arkowców i na ławce rezerwowych. Obu drużyn nie było już stać na nic więcej i mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.