Oceny piłarzy Arki za mecz z Niecieczą:

Konrad Jałocha 4,48 – ciężko go winić za utratę bramek. Jedynie przy drugim golu dla gości miał piłkę na rękach.  Przy ostatniej bramce wyglądało na to, że się poślizgnął, ale miało to już drugorzędne znaczenie. Poza tym kilka dobrych wyjść. Ocena redakcji: 4,5

Damian Zbozień 4,53 – jeden z niewielu zawodników, ktorym można wystawić pozytywną ocenę i zarazem chyba najlepszy letni transfer Arki. Dobrze pracuje w defensywie, podłącza się do ataków, choć w meczu z Niecieczą nie dało to wymiernego efektu. Ocena redakcji: 5

Dawid Sołdecki 4,21 – drugiego gola dla rywali może zapisać na konto swoje i Marcina Warcholaka. Obaj nie potrafili upilnować Gutkovskisa. W drugiej połowie parę razy wygrał pojedynki jeden na jeden. Ocena redakcji: 3,5

Krzysztof Sobieraj 7,05 – mimo trzech straconych goli Sobi rozegrał dobry mecz. Zwłaszcza w drugiej połowie w kilku sytuacjach zachował się jak profesor, wygrywając pojedynki jeden na jeden z piłkarzami rywala. Od kilku spotkań doświadczony stoper świeci przykładem dla kolegów, jednak większość ma problem z dostosowaniem się do jego poziomu. Ocena redakcji: 6

Marcin Warcholak 3,33 – brał udział w akcji w której Szwoch wywalczył rzut karny. Potem było już o wiele gorzej. Nie popisał się przy drugim golu dla Niecieczy, gdy wespół z Sołdeckim nie zatrzymali Gutkovskisa. Miał mnóstwo niecelnych podań, o dośrodkowaniach nie wspominając. W drugiej połowie chyba świadomość, że nie gra dobrych zawodów dodatkowo go zdeprymowała. Łatwo dał się ogrywać, jak choćby w sytuacji w której bez problemu wyprzedził go Gergel, później marnując dobrą okazję. Ocena redakcji: 2

Yannick Sambea 4,9 – niezły początek. Był aktywny w środku, starał się grać agresywnie, miał kilka odbiorów. Im dalej w mecz, tym słabiej się spisywał. W drugiej połowie mocno sfrustrowany i jakby brakowało mu motywacji. Symboliczna była sytuacja w której po niecelnym podaniu od kolegi podniósł ręce i stanął, zamiast walczyć o odzyskanie piłki. Ocena redakcji: 4

Dominik Hofbauer 4,09 – przeszedł gdzieś obok meczu i zanotował przeciętny występ. Standardowo nieźle zaczyna, ale z każdą kolejną minutą gaśnie. Ocena redakcji: 3,5

Marcus da Silva 6,15 – oprócz Sobiego najjaśniejsza postać niedzielnego meczu. Już w 2. minucie pewnie wykorzystał jedenastkę, zdobywając swoją 6. bramkę w sezonie. Z 11 metrów w obecnych rozgrywkach jeszcze się nie pomylił. Widać było, że jest głodny gry po pauzie w meczu z Wisłą. Od początku bardzo aktywny i szukający gry także w środku. In minus sytuacja przy golu na 1:1, to on „podał” Babiarzowi. Ocena redakcji: 5,5

Mateusz Szwoch 3,47 – ciężko znaleźć pozytywy w jego grze, oczywiście oprócz wywalczonego rzutu karnego. Mało efektywny i słusznie zmieniony w 66. minucie. Ocena redakcji: 2

Miroslav Bożok 1,86 – miał dobry początek, był aktywny i po jego dośrodkowaniu Szwoch był faulowany w polu karnym. Na to, co zrobił w 38. minucie ciężko znaleźć wytłumaczenie. Osłabił zespół i w zasadzie uniemożliwił równą walkę o doprowadzenie do remisu. Ma szansę zagrać z Bytovią. Jeśli chodzi o ligę, ten rok już się dla niego skończył. Ocena redakcji: 1,5

Dariusz Zjawiński 2,65 – dostosował się do swojego przydomku – Zjawa. Niewidoczny, bezproduktywny. Decyzja o wystawieniu go w wyjściowym składzie była dziwna. Ocena redakcji: 2

Paweł Abbott 4,36 – Zmiennik Zjawińskiego pojawił się na boisku w drugiej połowie gdy Arka próbowała skruszyć mur ustawiony przez prowadzącego rywala. Raz dobrze się zastawił, utrzymał przy piłce i odegrał do Marcusa, który celnie uderzał na bramkę Pilarza. I to właściwie tyle. Ocena redakcji: 4

Michał Nalepa 4,39 – dostał trochę więcej minut, ale nic specjalnego nie pokazał. Miał szansę dojść do niezłej sytuacji w polu karnym, ale się poślizgnął. To zresztą zdarzało mu się częściej. Ocena redakcji: 3,5