Pavels Steinbors 6,74 - Przy bramce bez szans. W większości przypadków pewnie chwytał piłkę. Raz niebezpiecznie odbił do boku, ale sytuację wyjaśnili obrońcy. Ocena redakcji: 5

Tadeusz Socha 5,32 - Chimeryczny. Z przodu podłączał się do akcji, z tyłu miał problem z dobrym ustawieniem się, przez co rywale kilkukrotnie mieli dużo wolnego miejsca po jego stronie.  Ocena redakcji: 4

Krzysztof Sobieraj 4,88 - Gdyby przedwcześnie nie cieszył się po strzale Siemaszki (piłka trafiła w słupek), może miałby na koncie już 2 gole w barwach Arki. W defensywie solidnie. Ocena redakcji: 5

Michał Marcjanik 5,07 - Zderzenie z Sołdeckim zaowocowało golem dla Ruchu. W defensywie kilkukrotnie udanie wyprzedzał rywali. Gorzej było do przodu. Posłał kilka długich piłek, ale w większości były niecelne. Ocena redakcji: 5

Marcin Warcholak 4,92 - Jego zablokowane podanie rozpoczęło bramkową akcję Ruchu. Wydaje się, że w tej sytuacji mógł jednak wrócić szybciej. Tak czy siak nabiegał się w tym spotkaniu, w końcówce wyraźnie nie miał już sił. Ocena redakcji: 4,5

Yannick Sambea 4,56 - Jedno bardzo dobre krossowe podanie, z jakich słynął jeszcze w pierwszej lidze. Po raz kolejny próba strzału z dystansu. I to tyle. Ocena redakcji: 4

Dawid Sołdecki 4,47 - W pierwszej połowie zamieszany w straconą bramkę, w drugiej wyglądał już znacznie lepiej. Miał dodać wzrostu środkowej formacji i zwłaszcza w drugich 45 minutach kilka razy się tam przydał. Ocena redakcji: 4,5

Marcus da Silva 3,87 - Po prostu występ bez błysku. Ocena redakcji: 3,5

Mateusz Szwoch 5,16 - Niezły mecz pomocnika. Mógł zostać jednym z bohaterów, gdyby w ostatniej kontrze Arki w doliczonym czasie lepiej dograł do Siemaszki. Dwa nieźle bite rzuty wolne, zwłaszcza pierwszy sprawił duże problemy bramkarzowi. Ocena redakcji: 5

Dariusz Formella 2,6 - Asysta przy bramce dla Arki. Sam miał dwie naprawdę znakomite okazje, ale najpierw potknął się w polu karnym, a w drugiej połowie wyraźnie przestrzelił. Ocena redakcji: 3

Rafał Siemaszko 7,53 - O bramce już wszystko napisano. Abstrahując od niej, "Siema" biegał, walczył, szarpał. Miał trudne zadanie, ponieważ często zostawał z przodu bez pomocy. Jak często bywało w ostatnich meczach, musiał też walczyć o górne piłki. Sprytne uderzenie głową w pierwszej połowie zatrzymało się na słupku. Potrafił posłać też znakomite prostopadłe podanie do Formelli. Ocena redakcji: 7

Paweł Abbott 5,04 - Wrócił po bardzo długiej przerwie. Miał problem z opanowaniem piłki, uciekała mu ona, ale nie można odmówić chęci do gry i waleczności. Ocena redakcji: 5